
Wstęp (J.T. Dennison, jr)
Kiedy reformacja dotarła do Polski, wpłynęła na każdy z jej regionów: Prusy Królewskie (Prusy Polskie); Prusy Książęce (niemieckojęzyczne księstwo, w którym panował luteranizm, poprzez konwersję Albrechta Hohenzollerna [1490–1568] w 1525 r.); Wielkopolskę; Małopolskę; i Litwę (która była związana z Polską od 1385 r.). Przez Prusy Królewskie nad Bałtykiem kupcy i handlarze importowali książki i broszury Lutra do głównych miast, tj. Gdańska, Torunia, Elbląga, i nie tylko.
Król Zygmunt I Stary (1467–1548) obłożył dzieła Lutra zakazem wwozu do Rzeczpospolitej w 1520 r. pod karą konfiskaty majątku. Już w 1523 r. każdemu, kto by rozpowszechniał tę „zarazę” groziła kara śmierci. Królewskie dekrety były jednak chybione w czasie – ewangelicyzm wkradał się do Polski, a w 1522 r. w Gdańsku działał nawet zbór protestancki. Kiedy w 1525 r. miasto to zniosło rzymskokatolicką mszę, Zygmunt pomaszerował na miasto i dokonał egzekucji ewangelickich prowodyrów (1526 r.). Krew protestantów tylko podsycała rozprzestrzenianie się protestanckiej „zarazy”, a do 1555 r. połowa Prus Królewskich była luterańska.
Jakub z Iłży młodszy był prawdopodobnie pierwszym rodowitym Polakiem, który przyjął ewangelicką wiarę reformacji. Członek wydziału w Krakowie, wolał opuścić Polskę w 1534 roku, niż wyrzec się swojej ewangelickiej wiary. Do 1546 r. idee reformacji przeniknęły do Polski dzięki reputacji i wpływom reformatorów helweckich. Felix Cruciger (zm. 1563) był gorącym orędownikiem teologii genewskiej. W tym samym roku Jan Mączyński odwiedził Heinricha Bullingera (1504–1575) w Zurychu. W 1549 r. Kalwin otrzymał pierwszą oficjalną wiadomość z Polski. W odpowiedzi zadedykował swój Komentarz na List do Hebrajczyków królowi Zygmuntowi II Augustowi (1520–1572). W następnym roku Franciszek Stankar (1501–1574) opuścił Padwę we Włoszech i udał się do Pińczowa (Małopolska). Osiadł w majątku ewangelickiego szlachcica Mikołaja Oleśnickiego (zm. 1566/1567). Razem zorganizowali pierwszy Kościół reformowany w Polsce (1550). Stankar ostatecznie odstąpił od reformowanej sprawy, zwracając się ku tryteizmowi – jednej z odmian polskiej (antytrynitarnej) plagi. Został ekskomunikowany przez reformowany synod w Pińczowie w sierpniu 1559 roku.
W 1550 r. w Słomnikach, w okolicach Krakowa, grupa kalwińskich duchownych zorganizowała pierwszy synod Kościoła reformowanego w Polsce. 1 maja 1555 r. Synod w Pińczowie otrzymał list od Franciszka Lismanina (1504–1566), w którym wyznał on swoje nawrócenie z katolicyzmu – częściowo po przeczytaniu Podstaw religii chrześcijańskiej Jana Kalwina (co ciekawe, w latach 1550–1553 czytał on to dzieło królowi Zygmuntowi II po kolacji). Cruciger zaprosił Lismanina do powrotu do Polski i udziału w reformowanej sprawie. Ten ostatecznie został superintendentem Kościoła reformowanego wraz z Crucigerem. W roku 1558 do polski przybył Giorgio Biandrata (1516–1588), którego Kalwin postrzegał jako antytrynitarza.
W sierpniu 1554 r. Stanisław Lutomirski (1518–1588), pastor ewangelicki w Koninie i Tuszynie, opracował własne wyznanie wiary (Confessio, to iest wyznanie wiary, które jednak zostało opublikowane dopiero w 1556 r.), na podstawie Augsburskiego wyznania wiary (1530). Synod w Piotrkowie, który odbył się w dniach od 3 maja do 15 czerwca 1555 r., opracował deklarację złożoną z dwudziestu czterech artykułów zaczerpniętych z wyznania Lutomirskiego. Po synodzie król Zygmunt II wysłał petycję do papieża z prośbą o zwołanie synodu narodowego w celu zreformowania Kościoła rzymskokatolickiego. Kalwini odpowiedzieli na synodzie w Koźminku (24 sierpnia – 2 września 1555 r.), łącząc się z Braćmi Czeskimi (którzy przybyli do Polski w 1548 r.), próbując wzmocnić pan-protestanckie nadzieje na uniknięcie odrodzenia i konsolidacji rzymskiego katolicyzmu. Jednak ta pan-protestancka idea miała rozbić się o mielizny niepodlegających negocjacjom teologicznych odrębności, fenomenalnego wzrostu i sukcesu polskiego antytrynitaryzmu oraz energicznej reformacji katolickiej (kontrreformacji), w której prym wiedli jezuici.
Właściwe wyznanie pojawia się na s. 276-285, gdzie towarzyszy mu „Refutacja” każdego z punktów. Finkel sugeruje, że Maran Kromer, sekretarz królewski, był autorem „Refutacji”. Refutatio jest rzymskokatolicką refleksją na temat rzekomych uchybień wyznania wiary z Piotrkowa, i została dołączona do artykułów wyznania, jako przykład polemiki z tamtego okresu.
Tłumaczenie pochodzi z tekstu wydrukowanego w:
- Ludwik Finkel, Konfessya podana przez posłów na sejmie piotrkowskim w r. 1555, „Kwartalnik Historyczny” 10 (1896), s. 257-285.
WYZNANIE WIARY
Wyznanie wiary, które panowie posłowie przedstawili, miłosierny królu, jest wprawdzie krótkie, ale, naszym zdaniem, nie tak jasne, jak powinna być veritatis oratio, ani zgodne ze zwyczajami i postacią całego chrześcijaństwa, które od ponad tysiąca lat szerzy się wśród wszystkich narodów, a u nas w Polsce od prawie sześciuset lat; ani z podaniem czy tradycjami apostolskimi, ani wreszcie ze Słowem Bożym. Skrywa w sobie wiele rzeczy, z których różni heretycy, zarówno starzy, jak i nowi, tacy jak ebionici, walentynianie, arianie, macedonianie, sabelianie, kapernaici lub sakramentarze, nowochrzczeńcy, osiandryci i inni, mogą znaleźć dowody na swoje błędy. Nie wierzymy jednak, aby nasi bracia, polscy rycerze, mieli cokolwiek wspólnego z tymi, podobnie jak polska szlachta, która nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, co zostało dla niej napisane lub skopiowane. Dlatego na razie odkładamy na bok wykazywanie i obalanie tego rodzaju błędów. Odpowiemy tylko w skrócie na błędne kwestie, które to wyznanie jasno i wyraźnie zawiera, aby ci, którzy je słyszeli lub czytali i zostali wprowadzeni w błąd, oraz ci, którzy je przedstawili, zostali z błędu wyprowadzeni, co też przynależy do naszego urzędu duszpasterskiego ze Słowa Bożego i z obecnego porządku całego chrześcijaństwa [wynika] (Tt 1).
Wyznanie panów posłów
[Sekcja I]
I. Wszyscy zostaliśmy poczęci i zrodzeni w grzechu, a wszystkie nasze naturalne zmysły są ciemnością, tak że już nawet o Bogu nie mówiąc, ale i siebie samych nie znamy. Dlatego dał nam Pan Bóg Dziesięć Przykazań swoich, aby oczy nasze zostały otwarte, ślepota nasza została odkryta oraz by grzech i nasza ślepota zostały odkryte i ukazane (Ps 51).
II. Bóg Ojciec posłał do nas swego jedynego Syna, aby był naszym lekarzem, nauczycielem, zbawicielem i odkupicielem oraz naszym zadośćuczynieniem (J 1; 9; Rz 3; Ga 3; Mt 12; 1 Kor 1).
III. Odkąd istnieje świat, Boga nie widział nigdy żaden człowiek, ani też swym cielesnym umysłem nie może w niego uwierzyć. Jednak Pan Chrystus przyszedł, aby dać nam go poznać, jak i jego wolę (J 1).
IV. Tak więc Chrystus Pan jest światłością tego świata. Kto trzyma się tego światła, a od jego Słowa nie odstępuje w żadną stronę, ten nie chodzi w ciemności, ale ma światło życia wiecznego.
[Sekcja II]
Sam Pan nieba i ziemi nakazał nam słuchać tego samego niebiańskiego nauczyciela i mistrza, i nikogo innego. Skoro On jest Synem Bożym to kłamać nie może. Wszyscy zaś ludzie, którzy nie kierują się tylko jego nauką, choćby byli nawet największymi władcami tego świata, są kłamcami (Mt 17; Ps 116).
[Sekcja III]
V. Ten oznajmił nam wszystko, co jest konieczne dla zbawienia duszy. Poza tym Chrystusem żadna rzecz, żadne stworzenie, nie może nas uwolnić od wiecznego gniewu Bożego. Wszyscy prorocy świadczą o tym, że wszyscy ludzie, którzy w niego wierzą, mają otrzymać odpuszczenie wszystkich swoich grzechów, w jego imieniu (J 4; 1 Tes 1; Dz 10).
[Sekcja IV]
VI. Tak, byśmy nie mogli przez nasze dobre uczynki oraz wypełnianie Prawa Bożego zostać uwolnieni od niego, lecz stają się wolni ci, co w niego wierzą. I nie ma żadnego innego imienia danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni, jak tylko przez to jedno (Dz [4]; 13).
[Sekcja V]
VII. Tak więc, gdy przypisują ludzkie zbawienie komukolwiek lub czemukolwiek, i oddają mu chwałę, która należna jest samemu Chrystusowi, to jest to bluźnierstwo wobec cierpienia Syna Bożego [J 3].
[Sekcja VI]
VIII. Ten Chrystus przypisuje zasługę swej niewinnej męki tym, którzy wierzą jego słowu przez Ewangelię (która ma być zwiastowana każdemu człowiekowi w jego własnym języku) [oraz] sakramenty, mianowicie przez chrzest oraz podawanie i używanie ciała jego najświętszego, za nas wydanego, jak i krwi jego najświętszej, przelanej dla odkupienia naszych grzechów.
IX. W tych sakramentach, pieczętowany jest dla nas testament Pana. Kto odważy się zmieniać cokolwiek w tym testamencie, ten jest przeklęty.
X. Nie znajdziemy również innych sakramentów, niż te, które są związane słowem Chrystusa Pana.
[Sekcja VII]
Ludzkie zrządzenia, które wykraczają poza przykazania i Słowo Boże, są bałwochwalstwem, szczególnie, gdy stawia się je w miejscu Boga (Wj 30; Pwt 12).
[Sekcja VIII]
XI. Wiemy również z nauczania naszego jedynego niebiańskiego Mistrza, że mamy modlić się tylko do Boga Ojca i do nikogo innego, ponieważ tylko On jako Bóg widzi nasze serca, czego nie może uczynić żadne stworzenie. W Starym Testamencie mamy również nakaz, że każdy, kto modli się do kogoś innego niż Bóg, ma ponieść śmierć.
XII. Do tego Boga nie mamy żadnego innego dostępu, innego pojednawcy i pośrednika, jak tylko Chrystusa Pana (Mt 4:6; 23; 1 Krl 8; Jr 17; Wj 22).
[Sekcja IX]
Wiemy również, że Bóg nie związał się swoim słowem z żadnym posągiem ani obrazem.
[Sekcja X]
XIII. Sakramenty, czy inaczej świętości, chrztu i Wieczerzy Pańskiej przynoszą nam wierzącym w Chrystusie odpuszczenie grzechów.
XIV. Poza tymi sakramentami chrześcijanie nie znają innych, które byłyby im równe. Inne porządki Boże, takie jak małżeństwo, urzędy kapłańskie, confirmatio, czyli zamocowanie wiary, nie przynoszą nam odpuszczenia grzechów, a zatem nie uważamy ich za tak samo wartościowych, jak wyżej wspomnianych sakramentów, choć ich nie potępiamy, a wręcz przy nich trwamy (św. Augustyn, Epistola 88; Ambroży z Mediolanu, O sakramentach; Bernard z Clairvaux, Sermone de coena domini).
[Sekcja XI]
XV. Za zmarłych chrześcijan, którzy opuścili już ten świat, nie ośmielamy się składać żadnych pieniężnych ofiar, jak i czynić jakichkolwiek obrzędów. Jeśli bowiem wierzyli w Chrystusa Pana, i przyjęli go przez Jego Słowo, to są [już] zbawieni. Jeśli zaś nie wierzyli, to są potępieni. Msze, modlitwy za zmarłych i inne wymyślone obrzędy już nic im nie mogą pomóc.
XVI. Słowo Boże tak o tym świadczy: „Kto wierzy w Syna Bożego, nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już został osądzony na wieczne potępienie” [J 3:18].
Kto ma Syna Bożego przez wiarę, ma żywot wieczny, kto zaś nie ma Syna Bożego (choćby wszystkie katedry i klasztory modliły się za niego, nie pomogą mu wcale swoimi mszami), nie ma żywota [por. 1 J 5:12]. „Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony” [Mk 16:16] (1 Tes. 4).
XVII. Apostoł Paweł zabrania nam niepokoić się o tych, którzy śpią.
XVIII. Dopóki jesteśmy w obecnym wieku, możemy wspierać siebie nawzajem, czy to przez modlitwę, czy przez poradę. Kiedy stawimy się jednak przed trybunałem Chrystusowym, to ani Hiob, ani Daniel, ani my sami nie będziemy w stanie modlić się o kogokolwiek, a każdy poniesie własne brzemię (Hieronim ze Strydonu, Kwestie hebrajskie w Księdze Rodzaju, 13.12).
XIX. Tutaj życie albo się traci, albo się je ma; tutaj zbawienie wieczne zostaje zapewnione przez wieczny kult Boga oraz jego owoc. Gdy przyjdzie stąd odejść, brak już wtedy miejsca na pokutę oraz na skutki zadośćuczynienia (św. Cyprian, Ad Demetrianum).
XX. Brak innego miejsca na poprawę obyczajów niż to życie, gdyż po tym życiu każdy będzie miał to, o co zabiegał w tym życiu dla siebie (św. Augustyn, Przeciw Pelagiuszowi; vide eundem: Kazanie 60, De tempore).
XXI. Wiara powszechna, na mocy boskiego autorytetu, wyznaje, że pierwszym miejscem jest królestwo niebieskie; zobacz gdy powiedziałem, że osoba nieochrzczona jest wykluczona.
XXII. Drugim [jest] Gehenna, gdzie każdy odstępca lub obcy wierze Chrystusa doświadcza kary.
XXIII. Trzeciego w żadnym stopniu nie znamy, co więcej nie znajdujemy tego, że ono jest w Piśmie Świętym.
[Sekcja XII]
XXIV. Naszego wyznania wiary, wziętego ze Słowa Bożego, trzymamy się mocno, jak i nakazów i nauczania Słowa Bożego.
[Sekcja XIII]
Zaś o ludzkich zrządzeniach Bóg tak się wypowiada: „Na próżno Mnie chwalą takimi naukami i rozkazaniami” [Mt 15:9]. Podobnie: „Każda latorośl, której nie zasadził Ojciec mój niebieski itd.” [Mt 15:13] (Mt. 19).
*************
Niemiecka wersja dwudziestu czterech artykułów została wydrukowana w: Theodor Wotschke, Stanislaus Lutomirski. Ein Beitrag zur polinischen Reformationsgeschichte, „Archiv für Reformationsgeschichte” 3 (1908), s. 105-171, zwłaszcza strony 142-147. Wotschke zaznaczył, że swoją wersję opracował na podstawie dokumentów znajdujących się w Archiwum państwowym w Królewcu (dział Herzogliches Briefarchiv); Archiv der Brüdergemeinde w Herrenhut (Lissaer Brieffoliant X), art. VIII i XVI; oraz Bibliotece Raczyńskich w Poznaniu (art. XV). Odnalazł również niemiecki i łaciński rękopis wyznania wiary w Stadtbibliothek Zürich (Simmlersche Briefsammlung, t. 84, nr. 190-191). Zamieszczamy go dla celów porównawczych.
Piotrkowskie wyznanie wiary (1555)
Wspólnie uzgodnione wyznanie ich wiary chrześcijańskiej
I. Wszyscy zostaliśmy poczęci i zrodzeni w grzechu, a wszystkie nasze naturalne zmysły są ciemne i ślepe, tak że nie znamy ani Boga, ani nawet samych siebie. Z tego powodu dał nam Pan Bóg Dziesięć świętych Przykazań swoich, aby oczy nasze zostały otwarte, ślepota nasza została odkryta oraz by grzech i nasza ślepota zostały odkryte i ukazane (Ps 51; J 1; 9; Rz 3; Ga 3).
II. Bóg Ojciec posłał swego jednorodzonego Syna na ten świat, aby był naszym nauczycielem, zbawicielem i odkupicielem oraz by dokonał przebłagania za nasze grzechy (Mt 17; J 2; 1 Kor 1).
III. Boga nie widział nigdy żaden człowiek, ani też swym cielesnym umysłem nie może w niego uwierzyć. Jednak Pan Chrystus przyszedł, aby dać nam siebie poznać, jak i jego wolę (J 1).
IV. Chrystus Pan jest światłością tego świata. Kto trzyma się tego światła, a od jego Słowa nie odstępuje w żadną stronę, ten nie będzie chodził w ciemności, ale ma światło życia wiecznego. Bóg nakazał nam słuchać wyłącznie Chrystusa, Pana nieba i ziemi, a nie żadnego innego, gdyż tylko On jest Synem Bożym który nie może kłamać. Ten, który nie podporządkowuje się jego nauce, choćby był najpotężniejszym władcą na tym świecie, mimo tego jest kłamcą (Mt 17; Ps 116).
V. On objawił nam wszystko, co jest konieczne dla naszego zbawienia. Żadna rzecz, żadne stworzenie nie może nas uwolnić od wiecznego Bożego gniewu. Tylko o Chrystusie świadczą wszyscy prorocy, że ci, którzy wierzą w Niego, otrzymają odpuszczenie wszystkich swoich grzechów (J 4; 1 Tes 1; Dz 10).
VI. On sam uwolnił nas od gniewu Bożego i uwolnił nas od niego raz na zawsze, jeśli w Niego wierzymy. Nie bylibyśmy w stanie wypełnić przykazania Bożego naszymi uczynkami i próbą zadośćuczynienia (Dz 13).
VII. Tak więc nie ma żadnego innego imienia danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni, jak tylko przez Chrystusa. Ten, który przypisuje nasze zbawienie czemukolwiek innemu, i oddaje temu chwałę, która należna jest samemu Chrystusowi, taki jest oszczercą i bluźniercą przeciwko cierpieniom naszego Pana (Dz 4).
VIII. Człowieka, który wierzy jego świętemu Słowu, Pan Chrystus obdarza zasługą swej gorzkiej męki i śmierci, poprzez Ewangelię (która ma być zwiastowana każdemu w jego własnym języku) oraz poprzez święte ustanowienie. Przyciąga nas On ku sobie przez chrzest i przyjmowanie jego świętego ciała, za nas wydanego, jak i krwi jego najświętszej, przelanej dla przyniesienia nam odkupienia z naszych grzechów (Mt 28; Ga 1).
IX. Zostajemy zapieczętowani w tym świętym ustanowieniu i testamencie Pana. Ten, który ośmiela się zmieniać cokolwiek w tym testamencie, ten jest przeklęty i potępiony (Mk 7; 1 Kor 11).
X. Z tego powodu nie powinniśmy w żaden sposób szukać innego testamentu, jak tylko sakramentu, który ustanowiony jest na Słowie Bożym. Gdyby bowiem ktoś zmieniał takie przykazanie i Słowo Boże lub mieszał z nim ludzkie zrządzenia, byłoby to bałwochwalstwem, szczególnie wtedy, gdy ktoś ustanawia je i zachowuje w miejsce Słowa Bożego (Wj 3; Pwt 12; Mt 23).
XI. Abyśmy mieli pewność i uczyli się z nauki jedynego niebiańskiego nauczyciela, naszego Pana, powinniśmy czcić i wzywać jedynego Boga Ojca i nikogo innego. Ponieważ tylko On, jako wszechmogący Bóg, widzi nasze serca, czego nie może uczynić żadne stworzenie. Co więcej, w Starym Testamencie mamy również nakaz Boży, że ten, kto by czcił innego boga niż Boga żywego, powinien ponieść śmierć (Wj 22).
XII. Do tego Boga nie mamy żadnego innego dostępu, innego pośrednika i orędownika przed wiecznym i wszechmogącym Bogiem, jak tylko Chrystusa Jezusa, naszego Pana, i jesteśmy pewni, że Bóg nie dopuszcza by był związany z jakimkolwiek miejscem czy obrazem (1 Tm 2; 1 J 2).
XIII. Co więcej, sakramenty chrztu i Wieczerzy Pańskiej przynoszą wierzącym przez Chrystusa odpuszczenie grzechów przez Chrystusa, a poza sakramentami nie ma różnicy między chrześcijanami a innymi [lub: ponad te sakramenty, chrześcijanie innych nie potrzebują] (św. Augustyn, Epistola 88; Ambroży z Mediolanu, O sakramentach; Bernard z Clairvaux, Sermone de coena domini).
XIV. Wszystkie inne ceremonie, takie jak małżeństwo oraz duchowy i eklezjalny obrzęd confrimatio, który ma na celu potwierdzenie wiary, nie przynoszą nam odpuszczenia grzechów, a zatem nie zachowujemy ich jako sakramentów. Nie oznacza to, że nie są one cenne, ale wręcz przeciwnie, powinno się je zachowywać i praktykować z odpowiednim szacunkiem i troską.
XV. Jednak jeśli chodzi o zmarłych, którzy opuścili już ten świat, my, chrześcijanie, nie odprawiamy nabożeństwa ani ofiary mszy. Jeśli bowiem uwierzyli w Chrystusa przez Jego święte Słowo, są [już] zbawieni, ale jeśli nie uwierzyli, to są potępieni. Msze, namaszczenia, inne wymyślone obrzędy i gadanina nie pomogą zmarłym.
XVI. Prawdziwe Słowo Boże świadczy, iż ten, który wierzy w Syna Bożego, nie będzie potępiony; kto zaś nie wierzy, już został potępiony na wieczne zniszczenie [por. J 3:18]. Ten, który ma Syna Bożego przez wiarę, ma żywot wieczny, kto zaś nie ma Syna Bożego i nie wierzy w niego, choćby nawet wszyscy kanonicy, zakonnicy, mnisi, kapłani i inni modlili się za niego o odprawiali msze, nie pomogą mu wcale, gdyż nie ma prawdziwego żywota [por. 1 J 5:12]. Chrystus przecież powiedział: „Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony” [Mk 16:16] (J 3; Mk 16).
XVII. Apostoł Paweł stanowczo zabronił nam niepokoić się o tych, którzy zasnęli (1 Tes 4).
XVIII. Umiłowany Hieronim wyraźnie powiedział, że mimo możliwości wspierania siebie nawzajem, czy to przez modlitwę, czy przez dobrą radę, to gdy stawimy się przed surowym sądem Bożym, to ani my, ani nawet Noe, Hiob, czy Daniel nie będą w stanie prosić o kogokolwiek, a raczej każdy poniesie własny ciężar i brzemię (Hieronim ze Strydonu, Kwestie hebrajskie w Księdze Rodzaju, 13.12).
XIX. Jak ktoś otrzymuje życie, lub je traci, tak i my doświadczymy wiecznego zbawienia, nagrody i pochwały ze strony Boga, gdy odejdziemy, gdyż potem nie ma miejsca na pokutę oraz na próbę zadośćuczynienia (św. Cyprian, Ad Demetrianum).
XX. Brak innej okazji na poprawę niż w tym życiu, gdyż po tym życiu każdy będzie miał to, o co się starał i co sobie w tym życiu dla siebie przygotował (św. Augustyn, Przeciw Pelagiuszowi; vide eundem: Kazanie 60, De tempore).
XXI. Wiara chrześcijańska, na mocy niebiańskiego autorytetu, wyznaje, że pierwszym miejscem jest królestwo Boże; a więc ten, kto nie zostanie ochrzczony, zostanie wykluczony (św. Augustyn, Przeciw Pelagiuszowi, 5).
XXII. Co więcej, wyznaje również, że istnieje piekło, w którym odstępcy i ci, którzy nie wierzą w Chrystusa, otrzymują karę.
XXIII. Trzeciej alternatywy nie znam, i nie znajduje jej w Pismach Świętych.
XXIV. Naszej wiary, wziętej ze Słowa Bożego, trzymamy się mocno, i podążamy za Jego boską oceną, gdyż to Bóg powiedział o ludzkich zarządzeniach: „Na próżno mnie chwalą takimi naukami i rozkazaniami ludzkimi” (Mt 15:9). I raz jeszcze: „Każda roślina, której nie zasadził Ojciec mój niebieski, wykorzeniona będzie” (Mt 15:13).
Opracowanie: Wydawnictwo MW, © 2025